DIFFERENT STATE Knar CD
DIFFERENT STATE powraca z nowym krążkiem, kontynuacją wydanego rok wcześniej ‘Enormous Components of Motor Unit vol. 1’. Chociaż oba te materiały powstały w niedługim odstępie czasu, znacznie różnią się od siebie. Tutaj rozbudowane na poprzedniej części partie akustyczne ustępują miejsca surowym drone’om. Wręcz szorstkiemu i elektrycznemu brzmieniu.
Psychodeliczna aura z jedynki znika tutaj w gęstwinie pozornie chaotycznych, transowych pętli, które wyznaczają charakter albumu, bardziej drapieżnego, naszpikowanego emocjami, dobrze odwzorowanymi za sprawą muzyki i tekstu. W tym krótkim czasie zmieniła się też forma pracy artysty;
DIFFERENT STATE powraca z nowym krążkiem, kontynuacją wydanego rok wcześniej ‘Enormous Components of Motor Unit vol. 1’. Chociaż oba te materiały powstały w niedługim odstępie czasu, znacznie różnią się od siebie. Tutaj rozbudowane na poprzedniej części partie akustyczne ustępują miejsca surowym drone’om. Wręcz szorstkiemu i elektrycznemu brzmieniu.
Psychodeliczna aura z jedynki znika tutaj w gęstwinie pozornie chaotycznych, transowych pętli, które wyznaczają charakter albumu, bardziej drapieżnego, naszpikowanego emocjami, dobrze odwzorowanymi za sprawą muzyki i tekstu. W tym krótkim czasie zmieniła się też forma pracy artysty; poprzednia część dojrzewała powoli, zmieniała się w następstwie kolejnych etapów od pomysłu do nowych aranżacji, natomiast na nowym krążku otrzymujemy zapis kilku sesji, zarejestrowanych krótko po sobie, oddających ducha, w którym powstały po to, aby uchwycić ten czas, miejsce, okoliczności i doświadczenia. „Enormous Components of Motor Unit vol. 2” to niezwykle osobisty album, za pośrednictwem którego autor próbuje redefiniować dotychczasowy system (system CZEGO??), wykorzystując swoje najnowsze doświadczenia.
Podobnie jak pierwsza część, „Components of Motor Unit vol. 2” wydany jest w nakładzie limitowanym do 250 kopii, w heksagonalnym ekopacku .
Premiera: 05.06.2020
karta przedsiębiorstwa
- NOŚNIK
- CD
DIFFERENT STATE powraca z nowym krążkiem, kontynuacją wydanego rok wcześniej ‘Enormous Components of Motor Unit vol. 1’. Chociaż oba te materiały powstały w niedługim odstępie czasu, znacznie różnią się od siebie. Tutaj rozbudowane na poprzedniej części partie akustyczne ustępują miejsca surowym drone’om. Wręcz szorstkiemu i elektrycznemu brzmieniu.
Psychodeliczna aura z jedynki znika tutaj w gęstwinie pozornie chaotycznych, transowych pętli, które wyznaczają charakter albumu, bardziej drapieżnego, naszpikowanego emocjami, dobrze odwzorowanymi za sprawą muzyki i tekstu. W tym krótkim czasie zmieniła się też forma pracy artysty;