GENETIC TRANSMISSION Lullubies CD

Czas na kolejną, już ósmą odsłonę z serii GT Archives. Tym razem prezentujemy album „Lullubies”, następcę wydanej z numerem siódmym „Strychniny”. Tomek Twardawa wykorzystując podobne instrumentarium, jak w przypadku poprzedniego krążka opowiada inną historię dźwiękową. Całość składa się z pięciu następujących po sobie kompozycji, trwających łącznie ponad 60 minut. Oprócz industrialnego instrmentarium, artysta dał więcej przestrzeni nagraniom terenowym, czyniąc z nich materię do budowania czegoś na kształt fabuły, układających i spinających poszczególne części instrumentalne. Jak łatwo domyślić, znając twórczość Genetic Transmission, nie ma tutaj mowy o kołysankach w klasycznym tego słowa znaczeniu, a raczej z czymś na kształt ilustracji dźwiękowej, która z powodzeniem mogłaby posłużyć za ścieżkę dźwiękową do filmów grozy, bądź dźwiękowy zapis koszmarów sennych, które kreśli przy użyciu metalicznej, wręcz zgrzytliwej faktury dźwięków, wydobywanych ze złomu i innych obiektów, stosując przy tym częste, gwałtowne i nieoczywiste zmiany nastroju tak, że utrzymuje słuchacza w ciągłym napięciu – przewrotnie do tego, co sugeruje nam tytuł. 

12,00 €
Brutto
5 dni roboczych
Ilość
Dostępny

100% bezpieczne płatności

Czas na kolejną, już ósmą odsłonę z serii GT Archives. Tym razem prezentujemy album „Lullubies”, następcę wydanej z numerem siódmym „Strychniny”. Tomek Twardawa wykorzystując podobne instrumentarium, jak w przypadku poprzedniego krążka opowiada inną historię dźwiękową. Całość składa się z pięciu następujących po sobie kompozycji, trwających łącznie ponad 60 minut. Oprócz industrialnego instrmentarium, artysta dał więcej przestrzeni nagraniom terenowym, czyniąc z nich materię do budowania czegoś na kształt fabuły, układających i spinających poszczególne części instrumentalne. Jak łatwo domyślić, znając twórczość Genetic Transmission, nie ma tutaj mowy o kołysankach w klasycznym tego słowa znaczeniu, a raczej z czymś na kształt ilustracji dźwiękowej, która z powodzeniem mogłaby posłużyć za ścieżkę dźwiękową do filmów grozy, bądź dźwiękowy zapis koszmarów sennych, które kreśli przy użyciu metalicznej, wręcz zgrzytliwej faktury dźwięków, wydobywanych ze złomu i innych obiektów, stosując przy tym częste, gwałtowne i nieoczywiste zmiany nastroju tak, że utrzymuje słuchacza w ciągłym napięciu – przewrotnie do tego, co sugeruje nam tytuł.
Album wydany w 4-panelowym ekopacku. Projekt graficzny autorstwa Wojtka Zięby. Nakład limitowany do 200 szt.

Premiera: 07.09.2020

karta przedsiębiorstwa

NOŚNIK
CD

Polecamy również:

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.